Wiele osób wychodzi z założenia, że sprowadzony samochód zawsze będzie odstawał od samochodów krajowych. Czy rzeczywiście jest to prawdą? W jaki sposób możemy przywrócić blask lakieru i sprawić, że nawet dwudziestoletnie auto sprowadzone zza granicy będzie wyglądało jakby wczoraj opuściło salon sprzedaży?
Całościowe malowanie sprowadzonego samochodu?
Wbrew pozorom każdemu sprowadzonemu samochodowi możemy przywrócić pierwotny blask lakieru – najpewniejszą opcją jest oczywiście całościowe malowanie, jednak wiąże się to nie tylko z olbrzymimi kosztami sięgającymi przynajmniej kilku tysięcy złotych, ale również z późniejszymi problemami przy sprzedaży – wiele osób będzie wychodziło z założenia, że skoro samochód był ponownie malowany, to na pewno musiał mieć przeszłość wypadkową.
Polerowanie lakieru!
Rozwiązaniem na zarysowany, wypłowiały i zmatowiały lakier jest jego polerowanie. Wystarczy nam do tego pasta polerska, która kupimy w niemal każdym sklepie motoryzacyjnym oraz urządzenie zwane polerką – można co prawda użyć do tego wiertarki z odpowiednią przystawką, jednak uzyskiwane efekty nie będą tak dobre, jak również istnieje większa szansa na uszkodzenie lakieru podczas prac.
Podsumowując, sprowadzony samochód nie musi być wcale ładny wizualnie – ważne jest, aby był on sprawny techniczne, a blask lakieru możemy przywrócić niewielkim kosztem i odrobiną własnej pracy. Warto pamiętać o tym, że zakup samochodu używanego nie jest zadaniem prosty, a w ten sposób możemy rozszerzyć swój wybór również na zagraniczne auta, które dzięki wejściu Polski do UE z łatwością możemy sprowadzić i zarejestrować.